Pulsar Axion 2 XG35 LFR jest w dużej mierze porównywalny ze swoim tańszym bratem XQ35. Główna różnica to większy sensor. Dane techniczne znajdziecie poniżej. Jako użytkownika interesuje mnie w praktyce znacznie bardziej wydajność, a także, czy wyższa cena o około 800€ w porównaniu do XQ jest uzasadniona.
Więc wyruszyłem i porównałem XG35 z XQ35. Jako punkt odniesienia użyłem Helion 2 XP50. Dzięki temu miałem wszystkie typy sensorów razem i mam nadzieję, że mogę dostarczyć Wam dobrego porównania.
Na wstępie: każde urządzenie sprawia radość w praktyce.
Punkt odniesienia, Helion 2 XP50, jest pod względem jakości obrazu zdecydowanie lepszy od obu urządzeń, a moim zdaniem również łatwiej ustawić ostrość. Okular jest również bardziej komfortowy podczas oglądania dzięki muszli ocznej. Jednak Helionowi brakuje czegoś, co okazało się niezwykle przydatne w praktyce – dalmierza.

Osobiście mogę powiedzieć, że w praktyce chętnie rezygnuję z nieco jakości obrazu, jeśli w zamian mam dalmierz, który pomaga mi ocenić odległość i wielkość zwierzyny.
W terenie XG35 sprawdził się bardzo dobrze. Jakość obrazu zawsze była wystarczająca, a dalmierz działał bardzo dobrze, z wyjątkiem jednego wieczoru przy bardzo złej pogodzie. Czas pracy akumulatora był, jak w przypadku jego mniejszego brata, doskonały. Cały wieczór (około 8 godzin) pracy ciągłej – żaden problem. Nigdy nie wyczerpaliśmy akumulatora. Podane 11 godzin uważam, przynajmniej latem, za realistyczne.

Jednak jakość obrazu w porównaniu do XQ35 nie jest dla mnie zadowalająca. Nie uzasadnia to podwyżki ceny o około 800€.
Moim wyborem, gdybym miał dzisiaj kupić urządzenie do obserwacji, byłoby Axion 2 XQ35 LRF – urządzenie, które w dosłownym tego słowa znaczeniu jest warte swojej ceny. Warto poprawić okular oraz formę, która lepiej nadaje się do obsługi lewą ręką.